Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



niedziela, 12 lipca 2009

Niefart

.
Pechowo zakończył się piątek dla tej miejscowej flądry. Czy spotkanie z samotnie snującą się przy dnie krewetką było jej przeznaczeniem, czy tylko fatalnym w skutkach przypadkiem?

3 komentarze:

Sławomir Jerzy pisze...

Ja stawiam na przypadek, który bezlitośnie rządzi i kieruje naszym życiem...

Anonimowy pisze...

Flądrę autor mógł sobie zjeść nad Bałtykiem, a to najprawdopodobniej jest halibut!
http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=6458
asad

d'ghy pisze...

Fakt. W rzeczy samej to będzie halibut czyli flądra atlantycka. Gratuluję spostrzegawczości.