Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



środa, 22 lipca 2009

Lundi

.
Lundi, maskonur, puffin, papageitaucher... czyli coś z pingwina, kaczki i papugi w jednym.

Fratercula arctica należy do rodziny alk. Żyje na pełnym morzu żywiąc się głównie drobnymi rybami łowionymi podczas nurkowania. Zamieszkuje północne wybrzeża Oceanu Atlantyckiego, Ameryki Północnej, Grenlandię, Islandię, Wyspy Owcze, Spitsbergen, wybrzeża północnej Skandynawii i Nowej Ziemi.

Maskonurzyca (z uwagi na brak dymorfizmu płciowego nie do odróżnienia na pierwszy rzut oka) znosi jedno jajo raz w roku, które wysiaduje okrywając skrzydłem przez półtora miesiąca pospołu z samcem. Młode są gotowe do lotu po kolejnych sześciu tygodniach.

Choć sprawia wrażenie zrelaksowanego i pełnego godności, nie jest prawdą, że nie można go spłoszyć. O wyjątkowej urodzie i czarze, jaki wokół siebie roztacza pisał nie będę. To oczywiste.

Odcinek wybrzeża, na którym fotografowałem ptaki, widziany z płaskowyżu Dyrhólaey.

Zachęcam do powiększania zdjęć. Widać więcej i lepiej :)

4 komentarze:

Sławomir Jerzy pisze...

Jestem pod wrażeniem zdjęć...

Anonimowy pisze...

Bardzo ładne zdjęcia. Ale cały czas nie wiem jak smakują te ptaki. Podejrzewam, że smak mięsa zbliżony jest do kaczki
Koek

d'ghy pisze...

Na pewnym portalu kulinarnym maskonur znalazł się na liście dziesięciu najdziwniejszych przysmaków świata. Twierdzi się tam, że smakuje jak "rybna dziczyzna z kurczaka". Osobiście nie kosztowałem i nie jestem pewien czy chciałbym, choć podobno można to uczynić bez problemu w każdej lepszej restauracji w Reykjaviku.

gert pisze...

Co tam nowego na wyspie redaktorze? Czekamy na nowe zdjęcia!