Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



sobota, 31 marca 2012

To i owo nie tylko z szuflady

.
Marzec na cmentarzu w Hafnarfjörður. W tle huta aluminium w Straumsvík oraz charakterystyczny, przypominający piramidę kształt góry Keilir.

Dziełko sztuki na podwórku przy ulicy Lækjargata budzi zainteresowanie, ale czy doszukujący się jakiegoś autorskiego przekazu i głębszych treści rzeczywiście je tu odnajdą?

Mierzący 122 metry Háífoss jest drugim co do wysokości wodospadem Islandii. Dotrzeć można tu autem zjeżdżając z drogi nr 32 w kierunku stanicy Hólaskogur lub na piechotę ze starej wikińskiej osady Stöng. Druga opcja wymaga wprawdzie wysiłku i czasu (do wodospadu jest około 11 km w jedną stronę), ale dzięki takiemu preludium doznania po dotarciu na miejsce z pewnością będą silniejsze.

Zielone pastwiska u podnóża lodowca Eyjafjallajökull jeszcze na dwa miesiące przed zrobieniem tego zdjęcia niemal całkowicie pokrywał wulkaniczny popiół. Skutki erupcji w 2010 roku nie okazały się jednak groźne.

Hafnarfjörður. Prosty acz niepozbawiony wdzięku gmach Hafnarfjarðarkirkja z 1914 roku.

"Útlagar" czyli wyjęty spod prawa - dzieło bodaj największego islandzkiego rzeźbiarza Einara Jónssona (1874 - 1954). Ta nawiązująca tematyką do starych islandzkich sag rzeźba została po raz pierwszy wystawiona w Kopenhadze w 1901 roku. Większość prac Einara Jónssona obejrzeć można w muzeum jego imienia w Reykjaviku przy ulicy Eiríksgata.