Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



czwartek, 26 lipca 2012

Dwadzieścia minut przed północą

22.42 - cztery dni po letnim przesileniu. Reykjavík kąpie się w ciepłych promieniach zachodzącego słońca...

... dzikie gęsi wylegają na żer, a ludzie chłoną bezwietrzną czerwcową noc. Unurzana w feeri barw przestrzeń przyciąga i uwodzi z niemal hipnotyczną mocą...

Do północy pozostało dwadzieścia minut, słońce niespiesznie przechadza się po linii horyzontu. Za półtorej godziny ledwie ukryje się pod nią, by po kilku chwilach ukazać się ponownie tuż obok.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śledzę Pana blog pilnie, ale nie wiedziałam, że Pana taki romantyk...
Sylwia z Rypina

Sławomir Jerzy pisze...

Islandia jest niezwykle fascynująca...