Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



poniedziałek, 29 grudnia 2008

Wieloryb na niedzielę

Kilka dni temu podczas sztormu ocean wyrzucił zwłoki wieloryba. Jak można zauważyć na zdjęciach są niestety mocno pokiereszowane przez skały i poważnie nadgryzione zębem czasu, tak że trudno mi, jako osobie nie będącej ani wielorybnikiem ani miłośnikiem tych ssaków, ocenić do jakiego dokładnie gatunku należą. Sądząc po ich rozmiarach mniemać mogę tylko, że ten egzemplarz życiem nie cieszył się raczej zbyt długo.


Zezwłok nie jest wprawdzie w stanie dorównać okazałemu trupowi kaszalota, z jakim miałem do czynienia w ubiegłym roku, ale jako obiekt pielgrzymek zdecydowanie stał się główną atrakcją, nie tylko mojej, niedzielnej przechadzki. Zwyczajnie nie ma zbyt wielu okazji, by popatrzeć na wieloryby całe czy we fragmentach. Mimo wszystko.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ładne zdjęcia. Często macie taką darmową strawę w prezencie od oceanu?
jd

Anonimowy pisze...

Ładne zdjęcia. Często macie taką darmową strawę w prezencie od oceanu?
jd