Dziś właśnie z islandzkiej prasy dowiedziałem się, że wkrótce nastąpi koniec świata i wszyscy zginiemy w męczarniach. Przepowiada go Gunnar Þorsteinsson, przewodniczący bliżej mi nieznanej Krossins. Oto zdjęcie Gunnara, uważam pięknie kompilujące się z przekazywaną wieścią:
Bezpośrednią przyczyną kresu naszych dni ma być narastająca drożyzna na rynku żywności i paliw. Gunnar sprawdzał zgodność z Apokalipsą Św. Jana - jest potwierdzenie. By dodać wszystkim otuchy Gunnar doradza: bądźcie otwarci, czekajcie.
Dobrze, poczekam. Może tu, na tej miłej pamiętającej XIX stulecie ławce w Eyrabakki.
Dobrze, poczekam. Może tu, na tej miłej pamiętającej XIX stulecie ławce w Eyrabakki.