Dynjandi, nazywany również Fjallafoss, jest czwartym co do wielkości wodospadem Islandii, a jednocześnie największym na obszarze Fiordów Zachodnich.
Stumetrowa ściana wody niemal pozwala się dotknąć...
... i po pokonaniu kilku mniejszych kaskad z wdziękiem uchodzi przez Arnarfjordur do Morza Grenlandzkiego.Ps. Pod wodospadem można spędzić niezapomnianą noc na bezpłatnym polu namiotowym.
Można spędzić noc, ale chyba latem? Teraz pewnie można tam jedynie zamarznąć. Poza tym szumi pewnie tak, że sobie człowiek nie pośpi...
OdpowiedzUsuńJakbym już tam był pod namiotem w nocy, to ostatnia rzecz, na jaką bym miał ochotę, to sen. Zdjęcia tak prawdziwe, że chciałoby się wejść do monitora:)
OdpowiedzUsuńOwszem, wodospad szumi, lecz tak naprawdę sen zakłócać mogą jedynie roje napastliwych meszek i dotkliwy chłód w źle dobranym śpiworze. Spać oczywiście pod namiotem można tylko latem. Fiordy Zachodnie zimą, wyłączając miejscowości do których można dotrzeć samolotem, stają się niemal całkowicie niedostępne.
OdpowiedzUsuń