Wszelkie prawa zastrzeżone © Mirosław D'ghy Ambroziak



środa, 16 czerwca 2010

Krajobraz po erupcji

.
Jedno z licznych gospodarstw w bezpośrednim sąsiedztwie Eyjafjallajökull...

... i porzucony w pośpiechu samochodzik zabawka mający podkreślać grozę jego wysiedlenia.

Ostatnie obłoki pary nad zamierającym wulkanem...

i długa droga wśród nieskazitelnej czerni pastwisk...

Kamienie, trawa... popiół okrywa tu wszystko z niebywałą precyzją.

Kolejna opuszczona farma...

Mimo odmienności wszystko takie zwyczajne, nawet jakby nieco rozczarowujące brakiem spektakularności. Nie takie jak wyczekiwany obraz zasypanej po racice zaczadzonej owcy... Niestety pozostaje zadowolić się tą lichą, starą czaszką...

... miłymi wspomnieniami i zapowiedzią przebudzenia Katli, która jeśli wierzyć temu co powiedział niedawno prezydent tego pięknego kraju, na pewno nikogo nie rozczaruje... :)

Zdjęcia okolic wulkanu zrobiłem 23 maja 2010 roku. Panorama Reykjaviku z obiektem westchnień pochodzi z soboty 15 maja.